Komentarze: 3
Uczucie bycia przedmiotem... straszne momenty, w których wydaje ci sie że jesteś nic nie wartym narzędziem w rękach ludzkich. Mozliwość patrzenia i dotykania daje przyjemność, ale czy na pewno nie zasługuje na odrobinę uczucia? Bezinteresownego, nie wymagajacego poswięceń, łez... czy zawsze musze być zabawka w rękach innych? Otaczający mnie świat wydaje się rozrastać na wszystkie strony, a ja pozostaję taka mała, razem ze swoimi zmartwieniami. Ludzie deptają, okłamuja, gdyz jesteś tylko małym robakiem, którego omijają z litości. Kto chciałby darzyć uczuciem takiego robaka jak ja, który zrobi wszystko by przeżyć. Czy aby czuć się przedmiotem trzeba być przedmiotowo traktowanym przez innych? Czy nawet najbliższa osoba da odczuć, że jestem za bardzo cielesna, a za mało duchowa? Chcę być a nie mieć, czy ktoś to w końcu zrozumie?