Archiwum 22 lutego 2006


lut 22 2006 MOGŁABYM BEZ KOŃCA POWTARZAĆ,ŻE KOCHAM,...
Komentarze: 2

Teraz już wiem,
że nie jestem w poczekalni,
nie czekam na sen.
Sen sie spełnił.
I choć powtarzam sobie
"na zawsze",
te słowa jakoś tak dziwnie brzmią.
Chyba...
nie ja powiedziałam to pierwsza.
Jednak wierzę,
że powiem to jako ostatnia.
Mogłabym bez końca powtarzać:
"Kocham",
ale co to da?
nie tylko ja uważam,
że czyny to więcej niż słowa.
Chcę Cię tylko przytulić...
jak dziś,
jak za każdym razem,
gdy jesteś na wyciagnięcie ręki.

witchery : :