Archiwum 15 kwietnia 2004


kwi 15 2004 ***
Komentarze: 0

Czuje to cos co pozwala bez statku przez morze przeprawic sie,

Co wzbiera we mnie energie, pozwala biec i biec

i nie zmeczyc sie, nie byc spragnionym ni łyka wody,

gdy jesteś tu przy mnie nie pragnąc życia przygody.

Umie postawić na swoim, gdy chodzi o to coś

i nic mnie nie powstrzyma, jedynie ten ktoś,

kto powie "Stój, zatrzymaj sie, nie pozwól sobie kochać mnie",

Lecz to nie sprawi, że przestane marzyc o tobie na jawie i we śnie.

Zatracić w marzeniach swą wole też nie jest łatwo,

gdy w ciemnośc wchodząc kropli ciemności nie ma, światło.

Czy warto zapomnieć o życiu, które tak, czy tak, trwa?

Czy lewa strona miłosci błaga, czy prosi cie prawa

i nie wiesz wtedy czy boli cie ręka, czy noga, czy głowa.

Nie ma takiego drugiego, nie wyrażą go słowa.

Nie powstrzymasz nadziei tlącej sie w twych dłoniach,

kolejny krok zostawia na sercu zmęczonym znamiona:

znamnie najpierwsze, znamie oddania,

znamie pożądania, które w porywach każe inne pochłania,

znamie twardego serca, nieugietego słowa, milczenia,

znak płaczący gdy serce samotne, znamie pragnienia.

Uczucie kryte zmusza sie do zapomnienia,

szczęśliwe myśli z komnat rozumu zmuszone do opuszczenia.

Lecz gdy widze, że ktoś może byc kochaniem

doprowadzam serce i rozum do stanu zwanego zakochaniem!

witchery : :