kwi 24 2005

POMOCY


Komentarze: 7

Pierwszy raz wydaje mi sie że coś jest odemnie silniejsze, może to ja stałam się słabsza. Nie daje sobie z tym rady. Mam nadzieje że przyjaciele pomogą mi z tego wybrnąć. Nie pomagają narazie krzyki, mówienie że to złe, obrażanie sie, nie pomaga nic. Musze sobie dać rade sama. Musze uwieżyć w to że jestem silniejsza od tego, to tylko działa na moją psychike i nic więcej, to nic... Powtarzam sobie codzień rano: "dziś już z tym kończe" a wieczorem jest to samo.. zaczęło się od jednego, teraz jest coraz gorzej, z każdym dniem coraz więcej... Nie chce, ale musze... Wcale nie musze, tylko chce, powstrzymajcie mnie, bo nie wiem czy umiem powstrzymać się sama. "Może mi już nie zależy?" powiedziałam wczoraj.. ale wiem że zależy innym i mnie też zacznie zależeć kiedy będzie już za późno. No nic... trzymajcie za mnie kciuki, nie moge wpaśc w to bagno jeszcze głębiej. Prosze o pomoc.

witchery : :
Jorgusia
03 maja 2005, 10:50
naskrob coś nowego.. ;) :*
Jorgusia
28 kwietnia 2005, 16:31
Każdy ma słabe strony.. wpada w bagno. Sama nie jestem aniołkiem wiem o tym dobrze. Musisz wierzyć że któregoś dnia przełamiesz pierwsze lody i ulży Ci. wierzę w Ciebie 3maj sie papa :*:*:*
fyfka
28 kwietnia 2005, 15:00
to znowu ja. wpadłam tutj jeszcze raz bo ... martwię sie o ciebie. gdybym była bliżej, moze złapała bym cie za rękę i pocieszyła, powiedziała, że potrafisz się podnieść. niestety nie mogę tak...powiem tylko jedno - Jeśli nie będziesz miała dla kogo żyć, żyj dla mnie.
fyfka
25 kwietnia 2005, 18:42
dasz radę, dasz. nie pocieszę Cię, bo z samą sobą musisz poradzic sobie Ty sama. Ale uwierz... wbrew pozorom nie trudno się podnieść. Mnie się udało. Uda się i Tobie. potrzebujesz zczasu ...
24 kwietnia 2005, 12:16
po prostu przestań. wbrew pozorom to możliwe. cnd., ale to nie temat na komentarz
Acka
24 kwietnia 2005, 11:05
Asiu masz racje, to kwestia jedynie naszej psychiki i silnej woli. Krzyki i zabranianie nic nie daje. Sama musisz sobie z tym poradzic, sama zdecydowac...przekonac sie sama ze jestes silna. Zreszta...wiesz ze mam tak samo:)3mam mimo wszystko kciuki=*
Kaciorek
24 kwietnia 2005, 10:50
Nie do końca kapuje o co ci chodzi, ale wiedz, że zawsze jestem z Tobą i zawsze możesz na mnie liczyć =) 3maj się =* Pa!

Dodaj komentarz