lip 03 2006

NA DOBRANOC


Komentarze: 5

Szepnę ci na dobranoc,
że jesteś gwiazdą
moją kochaną,
która wschodzi zawsze tam,
gdzie potrzeba...
Okruszkiem  chleba
i kroplą rosy,
jaka co rano
na moje włosy spada
i dobry dzień zapowiada.
Jesteś...
kawałkiem nieba,
bo zawsze potrzeba
niebiańskiej miłości,
anielskiej zgodności,
boskiej wierności...
Wiecznym płomieniem
co z westchnieniem
pali serce moje,
grzeje mnie za dwoje
i nigdy się nie spali.
Zobaczę go z oddali
i oświetli mi życie,
a ja wtedy skrycie
wyciągnę swe ręce,
by brać jak najwiecej,
by ukraść twe serce.

witchery : :
30 lipca 2006, 11:33
Czesc Asiu ;)
Nie moge się z Leonardem skontaktowac, w domu go nie ma, chciałem Ci na gg zostawić info ale w tej sytuacji nie moge. Wyjezdzam na jakis czas - mam pliza - napisz mi maila na: corradovr6maniac@onet.eu
Pod tym adresem bede czasami pisał ;) no o ile napiszesz bo nie mam Twojego maila. Także jak wrócisz z wakacjów to piszta do mnie smiało :) Za dwa, moze trzy mieszki wracam.
AAA no i całkiem fajnie piszesz :) Chociaz wiesz jakie mam pojecie na ten temat :P Gówniane dokładnie rzecz ujmując :D
Pozdrówka
PS. To chyba o miłości rzecz traktuje czy jak ?
AguS!a
22 lipca 2006, 23:05
Odjeło mi mowe... Ale rąk nie straciłam. Lecz zamarły na chwile, bo tak pięknie piszesz :***
13 lipca 2006, 16:18
taki lekki i przyjemny.. może się nie znam za bardzo na wierszach, ale cos mi te rymy tak nie pasują.. Ogólnie bardzo mi się podoba ;) długo już piszesz?
Aćka
07 lipca 2006, 23:11
Szczerze to mi słów brak...:*
p
03 lipca 2006, 11:44
doskonałe - takie jest to co piszesz =****

Dodaj komentarz