Archiwum październik 2006


paź 18 2006 Trwoga dnia codziennego
Komentarze: 5

Widzę Cię kiedy wstajesz
Ziewasz, przeciągasz sie.
Widze Cię
przez okno w Twojej sypialni.
Nie jest mi dane
wejść do Twojego mieszkania.
Widzę Ciebie rano,
bierzesz prysznic,
myjesz zęby.
Robisz to codziennie,
a ja stoję
pod twoim łazienkowym oknem.
Patrzę...
uśmiechasz się do siebie,
wychodzisz.
Słysze jak zbiegasz
szybkim krokiem po schodach.
Wychodzisz
i nareszcie widze Cie z bliska.
Idę za Tobą,
nie odstępuję Cię na krok.
Cały dzień jestem przy Tobie.
Wracasz,
zostawiasz mnie przed drzwiami.
nigdy nie miałam prawa
wejść do Twojego mieszkania.
I znów obserwuję Cię przez okno,
zniecierpliwiona
czekam aż wyjdziesz znowu.
Nie wiesz kim jestem?
To ja-
Trwoga dnia codziennego.

witchery : :